Witajcie !
Dzisiaj przedstawiam Wam moje trzy zamaskowane mini "cośtam". :D Taka dziwna nazwa ale nie wiem jak to nazwać inaczej. Do ich wykonania użyłam bowiem tekturek z pudełka po mleku. Zdarłam wierzchnią folię w niebieskie wzorki i do dzieła!
P.S. Ktoś już ma je w swoich rękach i może się pochwali? ;)
Jak już wspomniałam użyłam bazy recyklingowej. Aby fajnie przyjęła media całość zagruntowałam gessem. Rewelacyjnie w tej roli sprawdzi się właśnie to z 13@rts. Jeśli używacie papieru z wzorem jako tła, proponuję użyć nowości z tej firmy. Bezbarwne gesso. Zagruntuje bazę a jednocześnie nie przytłumi nam papieru. Wasz wybór, wasze potrzeby. :)
Kiedy już zagruntujecie powierzchnię możecie przejść do ciekawszej części pracy, czyli ozdabiania. Ja na swoich "cośtamach" wykorzystałam jedną maskę, o tą:
Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by użyć innych. Jak choćby tych z najnowszej kolekcji...
Popatrzcie tylko na te !
Popatrzcie tylko na te !
Zresztą możecie obejrzeć wszystkie maski, bo jest w czym wybierać.
Nagadałam się o maskach, a nie powiedziałam najważniejszego. Czym "maskować". Najlepiej pastą modelującą
Ale można też skorzystać z miksu gessa i Magic! Powder.
Jak już macie gotowe podłoże. Czyli dokładnie wysuszone, można przejść do kolejnego etapu, czyli układania dekoracji. W moim przypadku akurat pasowały mi koronki i tasiemki, gdyż nie chciałam uzyskać zbyt wysokiej konstrukcji. Jest to jednak chwila by przyklejać kwiaty, tekturki czy inne ozdoby.
Zastanawiacie się pewnie na co przyklejam. Odpowiem, że na niezawodne medium żelowe.
Daje świetne efekty, gdyż pozwala na rozmieszczanie kompozycji przez dłuższy czas a jak już zaschnie to na wieki.
Polecam! Jeszcze mnie nie zawiodło, a sporo już mediowałam tym preparatem.
Trzeci etap (chyba ;)) to kolorowanie. Mnie się wykorzystały praktycznie wszystkie kolory mgiełek i farb 13@rts jakie miałam. Nie chciałam zrobić pstrokatych i mega odjechanych "cośtamów", więc poszłam w różne odcienie jednego koloru. Na końcu wymienię wszystkie farbki i mgiełki, których użyłam.
Nie będę się tutaj rozwlekać, bo każda ma swój styl i lub kolorować i psikać jak w duszy zagra. Dlatego w tym miejscu zaproszę do zabawy i następnego kroku jakim jest...
Stemplowanie. Na tym etapie nie ma różnicy jakiego tuszu użyjecie. Mogą być tusze Distress, Chalk Edger czy inne. Jeśli natomiast zależy Wam na wodoodporności, bo zamierzacie jeszcze coś poprawiać, polecam Archival Ink Ranger. Oprze się wszystkiemu!
Na końcu suchym pędzlem i gessem wydobywamy wszystkie releiefy i dodajemy pracy głębi.
I to już wszystko na dzisiaj. Mam nadzieję, że udało Wam się dotrwać do końca, bez odciśniętej na policzku klawiatury. ;) I jeśli choć odrobinka z tego co tu napisałam, przyda się w waszych mediowych przygodach, będę bardzo zadowolona. :)
Jeszcze tylko farby ...
Pozdrawiam serdecznie!
Ale kolory!!! Świetne "cośtamy" :-) ale mam pytanie techniczne: próbowałam używać magic powder z farbką, ale chyba daję go za dużo, bo robi mi się taka sztywna pulpa, że aż trudno ją nakładać. Ile go nasypać, żeby fajnie się nim pracowało?
OdpowiedzUsuńTak, farbki Ayeedy dają niezły efekt kolorystyczny. Co do ilości Magic Powder to ciężko mi określić. Najczęściej wyjmuję trochę farby ze słoiczka i w to wsypuję puder- tak na końcówce szpatułki. I w razie potrzeby dokładam. Pamiętaj by dobrze wymieszać, bo on tak jakby gęstnieje przy mieszaniu, więc można oszczędnie. A jak robisz za dużo, to dodaj farby lub żel medium żeby było rzadsze. Może pomoże. ;) W razie czego pisz. :)
Usuńcudne cudne. ja mam swoją zielono-niebieską ! <3 stoi sobie na mojej craftowej półeczce i patrzy na mnie gdy tworze :) sama zaczynam zabawę z mediami Ayeedy wiec fajnei jest na zywo podpatrzec co i jak :) dziękuję za moje "coś tam" ;)
OdpowiedzUsuńWreszcie dotarła ;) Fajosko! <3 Czekam na efekty pracy zatem i cieszę się, że masz podręczny inspiratorownik "coś tam". Buźka. :D
UsuńCirkawe efekty
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper wpis i jeszcze lepszy efekt widać w pracach:) Posłuchałam Twoich rad i zakupy zrobiłam wg wskazówek. Dzieciaki szaleją i ja razem z nimi.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu. :) Fantastycznie, że zakupy się udały i wraz z dzieciakami szalejesz. Ja czekam z niecierpliwością aż mój szkrab podrośnie i będziemy dawać mediowego czadu. :)
UsuńCudne....chyba jednak skuszę sie na małe co nieco z essowego sklepu i może uda mi sie "cośtam" poczynić....
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję za wizytę. Koniecznie zrób zakupy i szalej! Tym bardziej,że na początek można zmediować praktycznie wszystko. A teraz w sklepie można poszaleć. :)
Usuńwielkie wow, wielkie!! jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! <3
UsuńAle fajne "step by step" :) Przejrzyście i zachęcająco. Muszę w końcu jakieś zakupy mediowe poczynić i zacząć wreszcie działać ;)
OdpowiedzUsuńAngi zdolniacho. Już czekam na Twoje dzieła. ;)
UsuńNiesamowite
OdpowiedzUsuń