Witajcie :)
Lubicie czekoladę?
Ja od czasu do czasu baaaaardzo, zwłaszcza gorzką z migdałami bądź orzechami :)
Dziś przygotowałam czekoladownik będący jednocześnie opakowaniem i kartką.
Całość konstrukcji oparta jest je papier wizytówkowy, z którego wykonana jest baza oraz pudełeczko.
Wybrałam dość ciemną kolorystykę papieru, który rozjaśniłam jesiennymi różami oraz złotymi akcentami. Dzięki takiemu zestawieniu kolorystycznemu świetnie sprawdzi się jako prezent dla kobiety jak i mężczyzny.
Dla ułatwienia wyjmowania zawartości w pudełeczku zamontowana jest tasiemka, której pociągnięcie pozwala na łatwe wyjęcie zawartości. Tasiemka wykończona została serduszkami pomalowanymi również złotym Splashem.
Dodatkowo w kieszeni umieszczony jest ozdobnie wykończony tag, na którym można napisać życzenia.
Dodatkowo w kieszeni umieszczony jest ozdobnie wykończony tag, na którym można napisać życzenia.
Do ozdobienia pudełeczka wykorzystałam jedną z naszych ostatnich nowości - tekturkę z serduszkami, która sprawdzi się świetnie nie tylko w walentynkowych pracach.
Jak Wam podoba się moja wersja opakowania?
Materiały:
Pozdrawiam
Świetne opakowanie. Z takiego bez wyrzutów sumienia można jeść czekoladę.
OdpowiedzUsuńJa też lubię gorzką czekoladę.
Dzięki :) gorzką zawsze bez wyrzutów ;) pozdrawiam miłośniczkę
UsuńGorzka z migdałami, rozmarzyłam się:) Piękne opakowanie czekolady, delikatne, skromne ale jednocześnie eleganckie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :) oj ja też, szkoda, że tak ciężko dostać dobrą. Witaj w klubie smakoszy :)
UsuńGorzka czekolada, to najlepsza czekolada :) Śliczne opakowanie!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam i zapraszam do klubu miłośników ;) Dziękuję i pozdrawiam
Usuńfajniutki prezencik :)
OdpowiedzUsuńDzięki Marta :)
UsuńGorzka czy mleczna byle dużo orzechów miała! :-) Bardzo elegancka praca
OdpowiedzUsuńDzięki :) i też witam w klubie ;) ja też lubię jak jest duuuużo i oczywiście muszą być w całości
UsuńMmmm... a ja właśnie porwałam kosteczkę ze stołu ;) uwielbiam... ale ja najbardziej mleczną. Gorzka to tylko z orzechami, o, albo migdałami...
OdpowiedzUsuńCzekoladownik piękny i taki... czekoladowy ;)
Witaj w klubie miłośników :) dziękuję bardzo :)
Usuńczy lubię czekoladę,hmm ja to się zastanawiam czy nie powinnam mieć na imię Czekolada, mogłabym jeść na okrągło zwłaszcza mleczne i gorzkie :D ps lecę do lodówki po mołe co nieco ;p
OdpowiedzUsuńSmacznego, sama też idę po kawałeczek ;)
UsuńJuż na widok opakowania cieknie mi ślinka, a cóż dopiero na myśl o zawartości, najlepiej gorzkiej, może być z orzechami lub bez...
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu w Klubie :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo elegancko wyszedł :)
OdpowiedzUsuńPiekny czekoladownik ;)
OdpowiedzUsuńKocham gorzką z migdałami z pomarańczą z firmy na "L" :D Pięknie ubrałaś czekoladkę, idealnie dobrane kolory ;)
OdpowiedzUsuń