Kolejne LO, zdjęcia z mojej ulubionej sesji, warstwy, stemple, trochę mediów i cudne papiery z 13@rts. Ale po kolei...
Dzisiaj znów kuszę Was trochę warstwami, które po prostu uwielbiam. I myślę, że najfajniejsze jest to, że takie potargane skrawki nie wymagają jakiejś ogromnej precyzji, potargane brzegi są wręcz ozdobą i tworzą świetny klimat. I wierzcie mi, nie trzeba do tego ani jednego wykrojnika ;)
Po rozplanowaniu sobie mniej więcej kompozycji ostemplowałam tło i nałożyłam gesso przez maskę. A później targałam i układałam warstwy przetykane stronami książki, tekturką i koronką...
... do tego płatki kwiatów i wycięte stemplowane kwiaty (oj tak, wycinać też lubię), piękna tarcza zegarowa i badziki...
...trochę chlapnięć i voila!
Użyte materiały:
Pozdrawiam :)
Delikatne, dziewczęce i romantyczne...
OdpowiedzUsuńDelikatne, dziewczęce i romantyczne...
OdpowiedzUsuńCudne, cudne! Ja też nie mam ani jednego wykrojnika :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wykrojniki posiadam, kilka, które uwielbiam, ale w scrapach mogę się bez nich obejść bez problemu :)
UsuńDelikatny i śliczny
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńcudo :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńAch, magiczne LO, ślicznie wyszło :)
OdpowiedzUsuńniesamowite klimatyczne lo
OdpowiedzUsuń