Captured

Witajcie!

Ostatnio pokazałam Wam kartkę z jedną tekturką produkcji Essy- floresy. Dzisiaj również zaprezentuję kartkę, lecz bardzo inną. Poprzednia była bardzo stonowana, bez mediowych wariacji i bogactwa jakie ono ze sobą niesie. Na tej kartce jest sporo mediów, mikro dodatków oraz kwiatków. I za chwilę o tym opowiem.

Całą kartkę zbudowałam na kwadratowej bazie craftowej PakaMaka. Zafascynowana papierami Joy z kolekcji Botanical i cudnymi różami, okleiłam nimi bazę. Boki potuszowałam Chalk Edger Prima. Tymże tuszem cieniowałam również inne elementy pracy. Jeden z arkuszy wydarłam i opaliłam zapalniczką. Pamiętacie chyba tą technikę z podstawówki- bo kto z nas nie robił pirackiej mapy skarbów? A jak już go potraktowałam ogniem, to mocno wytuszowałam.

Na tekturce ułożyłam kompozycję z kwiatów, sznurka, tiulowych ozdób. Wkleiłam także kilka żywicznych różyczek Scrapberry`s. Całość potraktowałam gessem i mgiełką 13@art. Z medium żelowym zmieszałam czerwone i perłowe mikrokuleczki. 

Tutaj dodam, że przez przypadek uzyskałam ciekawy efekt, gdyż te czerwone mikrokuleczki "puszczają farbę". Mnie akurat to dało ciekawy efekt, wpisując się w kolorystykę. Ale jeśli nie potrzebujecie takiego efektu, po prostu nanieście na pracę żel medium i posypcie mikrokuleczkami. :)

Wycięty die cut (dzięki Goga! <3 )  postanowiłam zrobić "na metal". Skorzystałam z dobrodziejstw cudnych past brokatowych Cosmic Shimmer Sparkle Texture Paste Penny Copper i Cosmic Shimmer Sparkle Texture Paste See Green nakładanych palcem. Dokładałam kolejne warstwy raz po raz , gdy pierwsza wyschła. Gdy efekt był zadowalający, boki potuszowałam wspomnianym wcześniej Chalk Edgerem.

 Ten sam trick wykorzystałam na napisie, z tym, że użyłam pasty w kolorze lawendy- Cosmic Shimmer Sparkle Texture Paste Lavender Mist

Na koniec moje ukochane chlapanie mgiełką i rozwodnionym gessem.

Mam nadzieję, że troszkę Was zainspirowałam i spróbujecie wykonać swoje mediowe karteczki. Koniecznie dajcie nam o tym znać.

Dziękuję za uwagę i przy okazji gratuluję Eli wygranej w Komentarzu Miesiąca, który zostawiła pod moim postem. Jak widać, nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy los się uśmiechnie, dlatego zachęcam gorąco do zostawiania komentarzy na blogu.

Zaglądajcie także do sklepiku Essy- floresy.pl , gdyż w październiku zakupy są premiowane tekturkami!

Pozdrawiam Was serdecznie!

A to produkty, których używałam.