wtorek, 19 września 2017

Album... nieco inaczej/ An album... just a little different


      
Hej!
Dziś chciałabym pokazać Wam mały albumik.
W naszym sklepie możecie znaleźć bogatą ofertę baz albumowych, ale ja postanowiłam zrobić mój album nieco inaczej. Uwielbiam maski 13arts, a każda z nich zapakowana jest razem z pięknym kartonem. To z nich zrobiłam bazę mojego albumu.
Na każdej kartce zrobiłam proste tło, malując je tu i tam pastą pozłotniczą. Ładnie się mienią i dobrze rozprowadzają, o ile tylko przyzwyczaicie się do zapachu :-)

Today I would like to show you a little album.
You can find a lot of bases, but I decided to make my album in just a little different way.
I love masks from 13arts and every one of is packed together with beautiful card. So I used them to make base of my album.
I made a simple background on every cards painting here and there using gilded pastes of the Renesans brand. They shine beautifully, if only you you get used to the smell :-)




Wypełnianie kart to już była czysta radość tworzenia :-)
Zobaczcie sami:

Making cards was a pure joy of creativity :-)
See for yourself:






















A na koniec niespodzianka:
Chciałabym obdarować moją pracą osobę, która najciekawiej napisze, jaką historię opowiada jej ten album. Dajcie się ponieść wyobraźni!
Na odpowiedzi w Waszych komentarzach czekam do czwartku 21 września do godziny 20.00.
Zajrzyjcie wtedy do tego posta!

EDIT:
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za piękne, klimatyczne opisy...
Najbardziej chwycił mnie za serce komentarz Beaty Zdunek i to ona otrzymuje album.
Ale nie chciałabym pozostawić bez pamiątki pozostałych osób, które napisały mi bardzo piękne słowa.
Karola i Dorota, do Was również poleci mała niespodzianka.
Bardzo proszę Was wszystkie o kontakt na adres medynskamagdalena@gmail.com
Jeszcze raz bardzo dziękuję!



Użyłam / I used:
       

Kolekcja BombLOVE- bordery           

  



      


Uściski!! / Hugs!!



14 komentarzy:

  1. Piękny album, nie umiem pięknie pisać ale mi ten album kojarzy się z historią, przypomina czasy, kiedy nie było telefonów komórkowych a żeby zadzwonić do kogoś trzeba było parę razy zakręcić kołem na telefonie stacjonarnym,a żeby napisać tekst lub list trzaskało się po klawiaturze na maszynie do pisania :) Urządzenia miały swoją duszę. Dzisiaj piszemy na laptopie a telefony z tamtych czasów mało kto pamięta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę Karola o kontakt na adres medynskamagdalena@gmail.com
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ten album robi niesamowite wrażenie. Kojarzy mi się z czasami, gdy w szarej rzeczywistości łapało się kolorowe promyki zbierając puszki po napojach i opakowania po sezodorantach.
    Wtedy (nie wiedząc co to jest scrapbooking) ozdabiałam zwoje zeszyty wycinkami z kolorowych gazet i zabezpieczałam je folią z woreczków śniadaniowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też pamiętam tamte czasy!

      Usuń
    2. Bardzo proszę Doroto o kontakt na adres medynskamagdalena@gmail.com
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ciekawy pomysł...nie przypuszczałabym że efekt końcowy może być aż tak fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem nas samych zaskakuje nasza własna twórczość :-)

      Usuń
  4. Twój album opowiada pewną historię, historię mojego dzieciństwa i mojej młodości. Oglądając go słyszę terkotanie tarczy telefonu, gdy wybiera się numer. Słyszę w oddali stukot klawiszy maszyny do pisania. Widzę książki na półce, jak w jakimś starym gabinecie. Magiczny czas. Gdzieś wystaje stalówka, tylko nie widać kałamarza. Stary zegar, słychać tykanie. Oglądając ten album słyszę dźwięki. Wiem, że one nie wrócą, choć w swojej pracowni mam maszynę do pisania, a w salonie stoi zegar po dziadku, który wybija pełne godziny. Tęsknimy za tym magicznym czasem tworząc w stylu vintage i retro. Twój album to dla mnie dźwięki i nostalgia... Piękny jest, ma duszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny, plastyczny opis. Dziękuję!

      Usuń
    2. Bardzo proszę Beato o kontakt na adres medynskamagdalena@gmail.com
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. paczę sobie i paczę i nie mogę się nadziwić jak Tyś tyle rzeczy zmieściła w jednym maleńkim miejscu? mistrzostwo świata! :)

    OdpowiedzUsuń